poniedziałek, 9 września 2013

Pani świata

Udało mi się dojść do siebie po zamówieniach weselnych i powracam z nowymi pracami.
Styl, jakim je rysowałam jest dla mnie zupełnie świeży.
Próbowałam posługiwać się kredkami w podobny sposób co ołówkami.
Za modelkę posłużyła mi Paulina Janczak. Tak jak przypuszczałam - na ołówkowym portrecie z czerwca się nie skończyło. Jej twarz mogłabym rysować godzinami. :-) 

PIERWOWZORY:



EFEKTY:

Pani świata Pojmana

Pani świata Wyzwolona

Przyznam, że sama nie wiem, w jakim stylu są powyższe rysunki. 
Tak czy owak mnie się podoba jak na razie. Za kilka dni pewnie mi przejdzie.
Tytuły, jakie nadałam obrazom podsunął mi mój mózg bez wyraźnej przyczyny. Po prostu mam z tymi pracami związane pewne nielogiczne skojarzenia i nie potrafię ich wymazać. 
Tak więc na rysunkach widzicie nie Paulinę Janczak, a Panią świata w dwóch odsłonach.

A tutaj taki mini bonus.
Mangowa Christine w scenie Don Juana, czyli Spalone Tosty: