Ajajaj... Nie publikowałam od niepamiętnych czasów.
Co się ze mną działo przez cały marzec?
Hmm... Nic szczególnego. Obijałam się :-D
Hmm... Nic szczególnego. Obijałam się :-D
No może nie do końca.
Mam teraz dosyć dużo dodatkowych zajęć i ciężko mi znaleźć dodatkowy czas na cokolwiek poza nauką i wysiłkiem fizycznym.
Ale wiedziałam, że ta chwila prędzej czy później nadejdzie - nowe prace!
Zacznijmy od zaległości!
Zacznijmy od zaległości!
I - coś z mojego nowiuśkiego zeszytu
Kto to jest, to już sami określcie. Interpretacja dowolna.
II - Komiks sprzed tygodnia kolorowany przy użyciu GIMPa.
Grafikiem nie jestem jak widać. :)
Nigdy nie mogę spokojnie obejrzeć wszystkich kadrów - wymiękam przy no. 5
Śmiech Undertakera jest wysoce zaraźliwy.
Nigdy nie mogę spokojnie obejrzeć wszystkich kadrów - wymiękam przy no. 5
Śmiech Undertakera jest wysoce zaraźliwy.
III - Dzisiejsza praca
Technika - długopisy
Widać, że więcej w tym serca niż rozumu. 90% to bezmyślne machanie długopisem po kartce.
Nie jest źle, chociaż może lepiej by było jakbym zostawiła róże na głowie w jaśniejszym odcieniu. Niestety na lekcjach przyrody nie szkicuje się najlepiej. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz